Archiwum kwiecień 2005


kwi 24 2005 i tak można..
Komentarze: 2
w pośpiechu, bez zaplanowania, niestety z udziałem osób trzecich, ale byliśmy razem. Trzy godzinki szczęścia..Trzeba przyznać, że szczęście to bardzo subiektywna sprawa, ale to było szczęście.. Byłeś na wyciagnięcie ręki..i szczerze mówiąc mimo iż byliśmy w miejscu publicznym nie mam pojęcia jak wyglądali ludzie obok nas.. Brakuje mi Ciebie..na co dzień, pustymi wieczorami, w zimnej pościeli.. przy śniadaniu, na szybkiej kawie w mieście.. wszędzie a to co dziś zrobiliśmy:) szalone, niezgodne z przyjętymi normami..na szczęście nie zostaliśmy złapani za to zostały nam wspomnienia..tylko nasze..i bardzo zepsute:)
zdarzylosiejutro : :
kwi 02 2005 dlaczego?
Komentarze: 0

wiem

tam gdzie pragnął

gdzie jest życie

skąd na nas patrzy

****

ale dlaczego już

jest mi tak strasznie potrzebny:(

zdarzylosiejutro : :
kwi 01 2005 :(
Komentarze: 0

no to smutno

pierwsze napięcie, niby nie sprzeczka, ale zgrzyt

i nie zdążyłam się wytłumaczyć bo Cię nie ma

nawet w zasiegu tych klawiszy..

tydzień wytrzymam

ale nie wiem czy na to czekasz. w sumie podkresliłeś że nie czekasz na nic.

czy na nic to tez nie na mnie?

 

boje sie że tak

był zgrzyt

jestem winna.

winna bo tęsknie za Tobą

winna bo mi Ciebie brakuje

winna bo chcę Ci powiedzieć o wszystkim i usłyszeć od Ciebie wszystko - co jest Twoim udziałem

winna bo przyznałam Ci że nie wyobrażam sobie teraz że mogłabym Cię stracić

winna.

 

czy mogę jednak obejść się bez kary?

bo nie mogę obejść się BEZ CIEBIE

 

 

zdarzylosiejutro : :