kwi 01 2005

:(


Komentarze: 0

no to smutno

pierwsze napięcie, niby nie sprzeczka, ale zgrzyt

i nie zdążyłam się wytłumaczyć bo Cię nie ma

nawet w zasiegu tych klawiszy..

tydzień wytrzymam

ale nie wiem czy na to czekasz. w sumie podkresliłeś że nie czekasz na nic.

czy na nic to tez nie na mnie?

 

boje sie że tak

był zgrzyt

jestem winna.

winna bo tęsknie za Tobą

winna bo mi Ciebie brakuje

winna bo chcę Ci powiedzieć o wszystkim i usłyszeć od Ciebie wszystko - co jest Twoim udziałem

winna bo przyznałam Ci że nie wyobrażam sobie teraz że mogłabym Cię stracić

winna.

 

czy mogę jednak obejść się bez kary?

bo nie mogę obejść się BEZ CIEBIE

 

 

zdarzylosiejutro : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz