Archiwum 12 stycznia 2005


sty 12 2005 byłeś we mnie chwilę. ze mną..
Komentarze: 0

Nie było mnie tu trochę

Bo czekałam na Ciebie. Byłam z Tobą. Czekam na Ciebie.

Znów.

Przerwa. Życie. Przerwa..

Więdnę. Usycham raczej. Bo zwiędniete rośliny wraz z wodą odzyskuja przynajmniej część sił. Ja usycham - każdy dzień bez Ciebie powoduje bezpowrotną stratę części mnie. Nas nawet. Tej części, którą moglibyśmu stworzyć..

Znów byłeś blisko. Najbliżej. Tak blisko, tak krótko.

Kocham Cię za mocno, za dużo, za nic

Bezsprzecznie

I bezsprzecznie boje się, że może stać się coś złego.

Czy Ty możesz mnie skrzywdzić?

Tylko Ty to wiesz

Znów CI nie powiedziałam wprost co czuję. Zabrakło mi odwagi. Nie, odwadze zabrakło miejsca dla siebie we mnie. Bo mnie wypełnia pragnienie Ciebie. Od cebulek włosów po koniuszki palców.

Cię chcę.

Dodajesz mi skrzydeł, wiary i blasku.

Tylko ciąglę nie wiem jak będzie.

Ciągle nie wiem czy moge Ci powiedzieć prawdę

Ciągle nie wiem czego pragniesz

Nie chcę abyś stał sie w końcu tylko eterycznym napomknieniem..

 

To, że Cię nie ma przy mnie stało się denerwującym pewnikiem. Denerwujacym przez wspomnienia..

 

 

 

 

 

 

 

zdarzylosiejutro : :